Za oknami jesień na całego! Kolorowe liście pięknie zdobią drzewa. Idealny czas na długie spacery z naszymi maluchami, bo świeże powietrze jest doskonałe o każdej porze roku. Niekiedy niestety nasze dzieci zwyczajnie zaczynają się nudzić podczas takiej wyprawy, wtedy z pomocą nam rodzicom przychodzą zabawki. Odwiecznym problemem jednak jest to, że ciężko się w sklepie na coś zdecydować, bo wybór jest ogromny. Przeróżne kształty, struktury i zapięcia. Prawdziwe morze możliwości, jak nie utonąć?
Ja postanowiłam wybrać trzy całkiem różne produkty, by zobaczyć co najlepiej się u nas sprawdzi, ale również dlatego, że dziecko zwyczajnie po pewnym czasie znudzi się jedną zabawką i wtedy trzeba zastąpić ja inną.
Na pierwszy ogień poszedł lisek od SKIP HOP, który skradł moje serce pod wszystkimi względami. Chciałoby się zaśpiewać "chodzi lisek koło drogi, nie ma ręki ani...", ale zupełnie to do niego nie pasuje. Kolorowy, mięciutki i ma wiele różnych ciekawych faktur. Jest, za co ciągnąć, a to jedna z ulubionych zabaw mojego Staszka zaraz oczywiście po gryzieniu. Do tej drugiej czynności są nawet specjalne elementy w postaci gumowej chustki, którą ma umieszczoną na szyi oraz zielonego listka. Zapięcie budziło moje wątpliwości, co do wytrzymałości, ale jak na razie nas nie zawiodło i lisek nie uciekł z wózka. Najciekawsze elementy dla dziecka to: szeleszczące uszy, długi puchaty ogon, wystające metki, gumowe elementy do gryzienia, grzechotka w postaci kółka z kulkami. Możecie dokładnie obejrzeć go TUTAJ - klik.
Kolejna propozycja którą dla was przygotowałam do urocza Pani Stonoga od K's Kids. Urzekło mnie w niej to, że jest długa, kolorowa a każdy element jej ciałka "coś" robi np. szeleści lub piszczy. Lubię patrzeć na zdziwioną minę mojego dziecka, kiedy jej dotyka. Dodatkowo jest jeszcze przyczepione małe zielone jabłuszko do gryzienia, jednak mój Staś najbardziej lubi gryźć te wielkie zapięcie, które ma zapobiec jej zgubieniu podczas naszych podwórkowych spacerów. Gąsienica jest często używana też w domu do zabawy, Stanisław bardzo szybko potrafi ją zlokalizować. Najciekawsze elementy dla dziecka to: odstające czółka i nóżki, ciałko które wydaje różne dźwięki, gumowy element do gryzienia. Znajdziecie ją TU - klik.
Proszę Państwa oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś.....Na koniec nie mogło zabraknąć właśnie takiego klasycznego brązowego sympatycznego misia. Moją uwagę przyciągnęło zapięcie, które rewelacyjnie sprawdzi się w gondoli, bo można je wtedy przypiąć do budki. W naszym przypadku dobrze też funkcjonuje takie rozwiązanie przy foteliku samochodowym. Zawsze jak jedziemy w dłuższą trasę misiek dostaje zaszczytne miejsce na rączce nosidełka i tam umila podróż naszemu Staszkowi. Kiedy misiek przestaje hałasować to wiem, że cisza oznacza jedno - drzemkę! Najciekawsze elementy dla dziecka to: wystające metki, małe lusterko, grzechotka w postaci kółka z kulkami, gryzak. Brązowy Miś od NUK zobaczycie TU - klik.
I jak? Przypadło wam coś do gustu? My jesteśmy mega zadowoleni z zakupu, a doprecyzowując zadowolony jest Staś, co bardzo dobrze widać na zdjęciach. Polecam zakup przynajmniej dwóch zabawek, tak aby zmieniać je co jakiś czas, dzięki czemu zainteresowanie nie będzie znikać.
Na pierwszy ogień poszedł lisek od SKIP HOP, który skradł moje serce pod wszystkimi względami. Chciałoby się zaśpiewać "chodzi lisek koło drogi, nie ma ręki ani...", ale zupełnie to do niego nie pasuje. Kolorowy, mięciutki i ma wiele różnych ciekawych faktur. Jest, za co ciągnąć, a to jedna z ulubionych zabaw mojego Staszka zaraz oczywiście po gryzieniu. Do tej drugiej czynności są nawet specjalne elementy w postaci gumowej chustki, którą ma umieszczoną na szyi oraz zielonego listka. Zapięcie budziło moje wątpliwości, co do wytrzymałości, ale jak na razie nas nie zawiodło i lisek nie uciekł z wózka. Najciekawsze elementy dla dziecka to: szeleszczące uszy, długi puchaty ogon, wystające metki, gumowe elementy do gryzienia, grzechotka w postaci kółka z kulkami. Możecie dokładnie obejrzeć go TUTAJ - klik.
Kolejna propozycja którą dla was przygotowałam do urocza Pani Stonoga od K's Kids. Urzekło mnie w niej to, że jest długa, kolorowa a każdy element jej ciałka "coś" robi np. szeleści lub piszczy. Lubię patrzeć na zdziwioną minę mojego dziecka, kiedy jej dotyka. Dodatkowo jest jeszcze przyczepione małe zielone jabłuszko do gryzienia, jednak mój Staś najbardziej lubi gryźć te wielkie zapięcie, które ma zapobiec jej zgubieniu podczas naszych podwórkowych spacerów. Gąsienica jest często używana też w domu do zabawy, Stanisław bardzo szybko potrafi ją zlokalizować. Najciekawsze elementy dla dziecka to: odstające czółka i nóżki, ciałko które wydaje różne dźwięki, gumowy element do gryzienia. Znajdziecie ją TU - klik.
Proszę Państwa oto miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś.....Na koniec nie mogło zabraknąć właśnie takiego klasycznego brązowego sympatycznego misia. Moją uwagę przyciągnęło zapięcie, które rewelacyjnie sprawdzi się w gondoli, bo można je wtedy przypiąć do budki. W naszym przypadku dobrze też funkcjonuje takie rozwiązanie przy foteliku samochodowym. Zawsze jak jedziemy w dłuższą trasę misiek dostaje zaszczytne miejsce na rączce nosidełka i tam umila podróż naszemu Staszkowi. Kiedy misiek przestaje hałasować to wiem, że cisza oznacza jedno - drzemkę! Najciekawsze elementy dla dziecka to: wystające metki, małe lusterko, grzechotka w postaci kółka z kulkami, gryzak. Brązowy Miś od NUK zobaczycie TU - klik.
I jak? Przypadło wam coś do gustu? My jesteśmy mega zadowoleni z zakupu, a doprecyzowując zadowolony jest Staś, co bardzo dobrze widać na zdjęciach. Polecam zakup przynajmniej dwóch zabawek, tak aby zmieniać je co jakiś czas, dzięki czemu zainteresowanie nie będzie znikać.