niedziela, 3 kwietnia 2016

Mała encyklopedia Domowych Potworów.


Potwory mogą się chować dosłownie wszędzie! W szafie, pod łóżkiem, za lustrem, w lodówce, łazience itp. Kiedy przeczytałam książkę pt. "Mała encyklopedia Domowych Potworów" już wiem, że kilka z nich na pewno ma u mnie lokum na stałe. Taki Hiperpracz Brudawnik czyli Potwór Brudnej Bielizny to on jest sprawcą tego, że mój kosz na pranie zawsze jest pełny i nie posiada dna, a przynajmniej ja już od dawna go nie widziałam. Gaduła Niepoprawna czyli Potwór Telefoniczny to moja bratnia dusza i praktycznie się nie rozstajemy zawsze, gdy dzwoni telefon on stoi zaraz obok i moja rozmowa przekształca się w niekończącą się opowieść. Profesor Zgubnik to Potwór Podkładacz jest z nami odkąd pamiętam. Zawsze czegoś szukam szczególnie jak się śpieszę gdzieś to Profesor Zgubnik uaktywnia swoje moce. Znam osobiście jeszcze całkiem sporo tych gagatków jednak nie będę tutaj wszystkich wymieniać. Jedno jest pewne, po przeczytaniu tej książki w naszym mieszkaniu zrobiło się dość tłoczno. Jedne troszkę przyjazne inne neutralne oraz te na widok, których trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie, do takich gatunków zalicza się np. Szalbierczyk Postępny Potwór Oszukaństwa i Szulerki, lepiej nie stawać na jego drodze. 



Stanislav Marijanović spotkał i dokładnie opisał ponad trzydzieści potworów choć na pewno jest ich jeszcze całe mnóstwo. Własnoręcznie wykonał ilustracje abyśmy mogli je szybko rozpoznać i nie pomylić ze sobą. Ich wygląd zachęca do tego żeby się z nimi zaprzyjaźnić, ale to tylko pozory, bo jak już raz je wpuścisz do swojego domu to trzeba się natrudzić, aby wyniosły się gdzieś indziej. Książka nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych pokazująca często nasze wady, nad którymi powinniśmy popracować, dzieci może ustrzec przed złymi nawykami. 


Jak byłam mała zawsze w nocy jednak bałam się troszeczkę, że coś lub ktoś mieszka pod moim łóżkiem. Założę się, że większość tak miała. Podobno dorosłość zaczyna się wtedy, gdy kładąc się spać nie zawijamy kołdry pod nogi na wypadek gdyby potwory istniały tak naprawdę. Ja już ten etap mam za sobą. A Wy?

Co o książce"Mała encyklopedia Domowych Potworów" pisze wydawnictwo?
Wszyscy je dobrze znamy, żyją w naszych domach i mieszkaniach. Co zrobić, kiedy trudno powstrzymać Słowotoczka Niepohamowanego? Jak poradzić sobie z Chciwuskiem czającym się przy twoim uchu i mruczącym: "To moje"? No i jest jeszcze znane Trio Tumiwisistów: Leniuchello, Jutrofutro i Narzekader. Te paskudy trzeba jak najszybciej przepędzić! Z naszą encyklopedią pod ręką będziecie mogli dzielnie się rozprawić z najbardziej przerażającymi stworami!


Dane techniczne:
Tytuł: "Mała encyklopedia Domowych Potworów"
Autor: Stanislav Marijanović
Ilustrator:  Stanislav Marijanović
Wydawnictwo: NASZA KSIĘGARNIA
Liczba stron: 56
Oprawa: twarda

5 komentarzy:

  1. gdzieś już widziałam tą książkę i już wtedy mi się bardzo spodobała!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale niesamowity pomysł na książeczkę ! Na pewno trafi na naszą półkę, bo większość tych potworów na co dzień nam towarzyszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mąż czytał młodej - podobała im się pierwsza część :) Druga już ( według nich) trochę naciągana :(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...