niedziela, 3 stycznia 2016

Bezpieczny maluch w domu. Jak to zrobić?


Nadchodzi taki moment, że nasze maluchy przestają grzecznie leżeć w jednym miejscy, schodzą "na ziemię", zaczynają raczkować i poznawać otaczający je świat wszystkimi zmysłami. Kiedy to się stanie, nie pozostaje nami nic innego jak przejść do działania i zabezpieczyć nasze mieszkanie, ponieważ minie sporo czasu zanim się nauczą co można dotykać w a co nie.

Uwaga! Prąd.
Te otworki przyciągają jak magnez małych wędrowców. Zabezpieczamy wszystkie gniazdka specjalnymi nakładkami. Dzięki temu dziecko nie włoży tam palców ani innych małych przedmiotów.

Meble.
Na wszystkie ostre rogi szafek, stołów, ław itp. nałóżmy specjalne nakładki dzięki, którym jeśli dziecko nawet się w nie uderzy, nie zrobi sobie krzywdy. Nie zakładajmy długich obrusów na stoły, jeśli tylko będą w stanie je dotknąć na pewno pociągną je w dół wraz z całą zawartością jaka się na nich będzie znajdować. Szafki które nie chcemy by nasze dziecko otwierało zabezpieczmy specjalna blokadą. W moim mieszkaniu jest to szafka gdzie znajduje się kosz na śmieci, nie wiem co ma w sobie tak magicznego, że Jasiek ciągle próbował się do niego dobrać. Z dolnych szafek pozbądźmy się wszystkich małych bibelotów.

Drzwi i schody.
Co zrobić aby małe paluszki nie zostały przytrzaśnięte drzwiami? Koniecznie trzeba zamontować blokady, które to uniemożliwią. Umieszczamy w dowolnym miejscu na drzwiach, a kiedy chcemy je zamknąć zdejmujemy. Schody są bardzo niebezpieczne dla małych odkrywców, dlatego powinniśmy zamontować bramki ochronne specjalnie do tego przeznaczone. Pamiętajmy, żeby je zamocować nie tylko na szczycie schodów ale także i na dole.

Kuchnia.
Nie zostawiajmy na wierzchu ostrych przedmiotów. Reklamówki powinny być składowane w miejscu niedostępnym dla dziecka, może się ono nimi udusić. Sprzęty AGD coraz częściej posiadają blokady tzn. zabezpieczenia przed dziećmi, aby samodzielnie nie mogły np. odkręcić gaz czy włączyć płyty. Dodatkowo kuchenkę i piekarnik można zagrodzić specjalnym płotkiem, co zapobiegnie oparzeniom. Sam piekarnik możemy też zabezpieczyć samoprzylepną osłonka na piekarnik, którą przyklejamy do drzwiczek.

Łazienka.
Pamiętajmy o zamykaniu klapy w toalecie. Wszelkie produkty chemiczne, środki czystości, kosmetyki powinny być schowane w miejscach, które samodzielnie nie potrafi otworzyć dziecko.
Szczotka to czyszczenia ubikacji również nie powinna być w miejscy dostępnym dla malca.

Rośliny doniczkowe.
Powinny zostać przeniesione w miejsce nieodstępne dla dzieci. Dziecko może spróbować zjeść liście lub ziemię, niestety wiele popularnych roślin domowych posiada substancję trujące np. gwiazda betlejemska, fikus, warto więc sprawdzić co trzymamy w domu.

Źródło: http://babydeco.eu/

Każdy dom jest inny, dlatego najlepiej połóżmy się na podłodze i zobaczmy z perspektywy naszego dziecka jak on wygląda. Może dzięki temu ujrzymy jeszcze jakieś niebezpieczeństwa, które mogą na niego czekać.

12 komentarzy:

  1. Tego typu zabezpieczenia uratowały nas od wielu przykrych zdarzeń. Jeszcze jak byłam w ciąży zaopatrywałam się w nie. Najbardziej przydały się blokady na drzwi no i zabezpieczenia szafek, szuflad...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas największą ciekawość wzbudzały kontakty, nie wyobrażam sobie aby nie były zakryte przy małym dziecku.

      Usuń
  2. My mieliśmy zabezpieczone schody i drzwi, kontakty tez ale tak naprawdę nic poza schodami córki nie interesowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w kwestii zainterowania na pierwszym miejscy kontakty a na drugim szafka gdzie jest schowany kosz na śmieci :)

      Usuń
  3. Pomysłowość dziecka nie zna granic. Mamy bardzo małe mieszkanie, dzięki czemu niemal cały czas mam naszą pociechę na oku, ale wiadomo, że nie da się jej upilnować przez cały czas, więc dobrze jest zabezpieczyć niebezpieczne miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam małe mieszkanie ale nie wyobrażam sobie nie mieć żadnych zabezpieczeń w założonych, bo wystarczy tylko chwila nieuwagi, więc po co kusić los ;)

      Usuń
  4. U nas absolutnie nie sprawdziły się nakładki na rogi. Jak tylko mała zaczęła do nich sięgać, dosłownie wieszała się na nich buzią i próbowała gryźć :P później po prostu je odklejała.
    A ta szafka z koszem, to samo co u Was, nie wiem czemu jest tak atrakcyjna ale działa jak magnes :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie szafka z koszem kusi :) Jednak o gryzieniu nakładek na rogi jeszcze nie słyszałam, to musi by mała agentka :)

      Usuń
  5. Filip ostatnio wyciągnął sobie nóż z szuflady u babci... Na szczęście byłam przy tym. Takie zabezpieczenia naprawdę się przydają.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem czy tak pilnowałam swoich dzieci, czy były tak grzeczne, ale nie stosowałam żadnych zabezpieczeń. teraz już krowisie duże, to i problemu nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój to jest strasznie ciekawski świata, wszędzie go pełno. Kontakty to dla mnie priorytet był :)

      Usuń
  7. Przed ciążą kupiłam piękną trzy poziomową ławę do salonu Jednak jak podliczę ile wydam na zabezpieczenie wszystkich rogów w niej to zaczyna drogo być ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...